Wierch Niski to masyw znajdujący się w gminie Bukowina Tatrzańska, który wznosi się na wysokość 983 m n. p.m. Można wybrać się na piesza wycieczkę wybierając szlak wiodący z Bukowiny Tatrzańskiej. Trasa, jaką trzeba pokonać to 6, 6 km i trzeba się przygotować na prawie 2 godziny marszu (czas przejścia 1, 45 h).
Proponowana trasa zaczyna się w Bukowinie, dochodzi do Wierchu Niskiego, zahacza również o Wierch Przedomianski, aby wrócić z powrotem do Bukowiny w okolice ulicy Kościuszki. Szlak na Wierch zaczyna się w okolicach ronda w Bukowinie Tatrzańskiej i początkowo wiedzie asfaltową drogą, aby w okolicach domu wczasowego „Rysy” skręcić w lewo i zejść na utwardzona drogę. Na kolejnym rozwidleniu wybieramy kierunek w lewo i podążamy ścieżką prowadząca w dół. Od tego miejsca zaczyna się Wierch Niski. Dzięki temu, że dalsza droga wiedzie na pograniczu lasów i polan, turyści mają możliwość podziwiania panoramy Bukowiny, Brzegu oraz niesamowite krajobrazy Tatr. Dalsza trasa to około 20 minutowy odcinek wierchem, aż do momentu w którym droga zaczyna schodzić w dół. Na kolejnych rozwidleniach trzeba skrupulatnie wybierać drogę wiodącą w dół. Kiedy dotrzemy do potoku już tylko kilka minut dziel nas od wejścia na Wierch Przedomianski. Charakterystycznym punktem w tej okolicy jest sosna. W tym miejscu bowiem możemy wybrać jedną z dwojga opcji: droga prosto prowadzi na wierch Spiski, natomiast kierunek lewy doprowadzi nas przez las „Spalenisko” do Bukowiny Tatrzańskiej w okolice poczty. Warto wspomnieć, że przy rozwidleniu przy sośnie nasza trasa łączy się z trasą na Wierch Przeomianski. Jego całkowita długość to około 3, 5 km, a czas potrzebny na dostanie się z Bukowiny na wierch Spiski to około 1 godzina. Rozciągający się na południowo-wschodnich wierchach szlak to łatwy szlak nadający się do spokojnych wędrówek. Jest także lubiany przez amatorów kolarstwa górskiego. Liczne strome podejścia i zejścia są wymagającą trasą nawet dla doświadczonych kolarzy. Fragment trasy w ostatnich czasach upodobali sobie qudowcy i kierowcy motorów crossowych, a także terenówek. Niestety ci użytkownicy niszczą drogę, a poza tym są zagrożeniem dla pieszych turystów.