Przed wojną Polska była niezwykle zróżnicowana pod względem zamieszkałych tu narodowości.
Szczególnie jeśli chodzi o województwo podkarpackie będące prawdziwą etniczno-narodową mieszanką. W województwie podkarpackim na wzgórzu nad doliną rzeki Wisłoki leży wieś Frysztak będąca niegdyś małym miasteczkiem. Przed wojną było to typowo galicyjskie miejsce, gdzie w znacznej większości żyli ludzi pochodzenia żydowskiego. Nie wiadomo, kiedy Żydzi wprowadzili się do Frysztaka, jednak pierwsze zapisy, które ich dotyczą pochodzą z siedemnastego wieku. Frysztaccy Żydzi podlegali rabinowi ze Strzyżowa, a w mieście była zarówno synagoga, cheder, jak i cmentarz. Nie wszystkich frysztackich Żydów chowano jednak na cmentarzu we Frysztaku. Wielu z nich spoczęło na kirkucie znajdującym się w pobliskiej Twierdzy. Dziś cmentarz ten nazywany jest Nowym Cmentarzem Żydowskim. Ma on powierzchnię zaledwie 0, 3 hektara. Zachowało się w nim tylko kilka nagrobków w tym zniszczony ohel- miejsce pochówku znanych żydowskich osobistości takich, jak: cadyk Menachem Mendel Halberstam z Frysztaka i Dukli, wnuk Dawida Halberstama z Chrzanowa, syn Arie Lejbusza z Dukli oraz prawnuk Chaima Halberstama z Nowego Sącza. Nekropolia leży na wzgórzu niedaleko od drogi prowadzącej do Krosna. Zabytkowe ogrodzenie Nowego Cmentarza Żydowskiego zostało zniszczone podczas budowy osiedla, jednak jakiś czas temu kirkut został ponownie ogrodzony. Nie jest znany dokładny czas powstania cmentarza. Nowy Cmentarz Żydowski we Frysztaku z pewnością jest miejscem godnym zwiedzenia. Warto przyjechać tu z przyjaciółmi lub całą rodziną i popodziwiać dawną kulturę żydowską. Cmentarz można również odwiedzić przy okazji przyjazdu w tak cudowne miejsce jakim są Bieszczady. Cmentarz znajduje się bowiem w niedalekiej odległości od tego wspaniałego miejsca.