W 1914 roku syn Anny i Stanisława Brutanków wyruszył wraz z innymi mieszkańcami Łętowni na Pierwszą Wojnę Światową.
Tam dzielnie walczył za ojczyznę. Nie wracał do domu przez cztery lata, więc rodzice przestali wierzyć, że syn powróci, gdyż dochodziły ich słuchy , że wielu z tych ludzi, którzy poszli z nim walczyć zginęło w obronie Polski. Pogodzili się z tym, że już nie odzyskają syna. Minęły kolejne dwa lata, kiedy ku zdziwieniu rodziców i pobliskich mieszkańców syn pojawił się we wsi gdzie mieszkali jego mama i tata. Radość rodziców była tak wielka, że w podziękowaniu Panu Bogu, że odzyskali syna całego i zdrowego na pamiątkę ocalenia ich syna postawili metalowy krzyż i obok krzyża posadzili trzy lipy. Krzyż ten znajduje się przy drodze głównej na Dziale Wichrowym, która prowadzi z Łętowni do Jordanowa. Z tyłu krzyża umieszczona jest mosiężna tabliczka z wyrytym napisem : „Bogu w podzięce za powrót i ocalenie syna Anna i Stanisław Brutanek 20 wrzesień 1920 ". Obecnie trzy lipy są drzewami zabytkowymi a o krzyż troszczą się okoliczni mieszkańcy i często pali się tam znicz.