Szlak żółty jest jednym z najkrótszych, wyznaczonych na terenie powiatu kolbuszowskiego.
Liczy on sobie niewiele ponad 5 km, więc dla przeciętnego rowerzysty przebycie go w ciągu 1-1, 5 godziny nie będzie stanowić żadnego problemu. Zaczyna się on na odgałęzieniu drogi, biegnącej z Weryni do Kolbuszowej, biegnie przez Zarębki, a następnie łączy się z szosą, którą mieszkańcy Zarębek, Mechowca i kilku innych okolicznych miejscowości dojeżdżają do Kolbuszowej. Szlak biegnie prawie cały czas wzdłuż drogi asfaltowej, z wyjątkiem kilkuset metrów na początku, w Weryni. Między Zarębkami a Mechowcem wiedzie przez las mieszany z przewagą drzew liściastych. Szlak pełni rolę głównie łącznikową, ponieważ to najkrótsza trasa, aby z Kolbuszowej dostać się na ścieżki edukacyjne „Dymarka” i „Białkówka”. Po drodze można oglądać krajobrazy rolnicze, wstęgi pól i pojedyncze stawy rybne, jak i wspomniane tereny zalesione. Przejazd można sobie urozmaicić już w Weryni. Tam bowiem znajduje się pałac Tyszkiewiczów z początku XX w. Z zewnątrz jest obecnie odnowiony z zachowaniem wszystkim historycznych detali, wewnątrz można go oglądać w godzinach, kiedy mają zajęcia mieszczące się tam szkoła rolnicza i filia Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dobrze zachowana została m. in. dawna sala balowa, używana obecnie jako sala do wykładów. Niestety, wyposażenie ruchome praktycznie w ogóle nie zachowało się do dzisiaj wobec działań wojennych. Po drodze, w Mechowcu na skrzyżowaniu warto obejrzeć mała kapliczkę. Pochodzi ona z pierwszej połowy XIX w. Posiada przedsionek i wieżyczkę, na której kiedyś znajdował się dzwon.