Krasnystaw tak jak inne większe miasta przed wybuchem II wojny światowej były miejscem gdzie żyło i bez większych problemów funkcjonowała duża grupa społeczności Żydowskiej.
W związku z tym ludność ta miała swoje zwyczaje, kulturę i obyczaje. Z racji tej tak jak w większości innych miejsc obok świątyń Żydowskich powstawały cmentarze, zwane kirkutami. W Krasnymstawie cmentarz żydowski powstał w drugiej połowie XIX wieku i położony jest na drodze prowadzącej z Krasnegostawu do Chełma. Obecnie cmentarz jest bardzo zdewastowany, a naprzeciwko starych zrujnowanych nagrobków jest siedziba jednego z dostawców energii. Sam cmentarz po ostatnim pochówku jaki miał miejsce podczas II wojny światowej tj. w 1943 roku został doszczętnie zdewastowany przez wojska Niemieckie. Obecnie cmentarz jest tak zarośnięty i zaniedbany, że osoba nie znająca dobrze tego regionu nie znajdzie p nim żadnego śladu. Kiedyś kirkut zajmował ok 1 ha powierzchni, a na chwilę obecną przez zaniedbania zarówno władz miasta jak i instytucji zajmujących się pamiątkami żydowskimi jest to teren nie ogrodzony, zarośnięty krzakami nad zgliszczami ustawione są słupy z kablami wysokiego napięcia. Miejsce to nie posiada żadnej tablicy informacyjnej oraz żadnej wzmianki dotyczącej tego, że jest to miejsce pochówku ludzi. Największym problemem jest przynależność gruntu na którym jest cmentarz żydowski co w dużym stopniu utrudnia zapanowanie odpowiedniego wyglądu dla miejsca pełniącego funkcje sakralne. Władze zarówno miasta jak i gminy żydowskiej poczynają coraz liczniejsze starania by kirkut w Krasnymstawie był oczyszczony, zabezpieczony i w należyty sposób opisany. Istnieje duża szansa, że sprawa się rozwiąże i pamięć poległych osób spoczywających na tym miejscu będzie rozwiązana i przejeżdżając obok tego cmentarza nie będzie on ani zarośnięty ani w taki sposób zaniedbany jak jest obecnie. W Krasnymstawie temat ten wywołuje od lat wielkie poruszenie.