Będąc w Międzyrzecu Podlaskim warto zwrócić uwagę na tutejsze zabytki. Nie zostało ich może tu wyjątkowo dużo, ale te które są, mają bardzo ciekawą historię.

Nie inaczej jest z obecnym budynkiem poczty, znajdującym się przy ulicy Warszawskiej. Ulica Warszawska to jedna z głównych arterii przebiegających przez Międzyrzec Podlaski i przy okazji bardzo ważny szlak komunikacyjny. Tak było zresztą i dawniej, chociażby w XIX wieku. Dokładnie w 1823 roku zakończono tutaj budowę zespołu poczty konnej. W jej skład wchodził nie tylko sam budynek poczty konnej, ale także stajnia, wozownia oraz studnia, z której czerpano wodę nie tylko dla koni. Dzisiaj cały zespół wpisany jest do rejestru zabytków i podlega pełnej ochronie konserwatora. Poczta konna przez wiele stuleci była najbardziej zaufaną oraz najszybszą formą przekazywania informacji między miastami. Jej początki w Europie sięgają VI wieku p. n.e., ale dobrze zorganizowane systemy miały także azjatyckie imperia. W XIX wieku wciąż chętnie wykorzystywano pocztę konną, aczkolwiek musiała ona zacząć ustępować kolejnym wynalazkom, które przyspieszały przekazywanie informacji oraz towarów. Zespół dawnej poczty konnej skrywa jednak także inne tajemnice. Przez lata był to jeden z lepiej przystosowanych do przyjmowania gości obiektów w mieście. Nic więc dziwnego, że w czasie swojej podróży car Aleksander II wybrał właśnie to miejsce, by przenocować. Stało się to 22 maja 1856 roku. Ale także w latach wcześniejszych oraz późniejszych były tutaj ciekawe osobistości. Podobno przebywali tutaj także Romuald Traugutt oraz Eliza Orzeszkowa. Dzisiaj w głównym, parterowym budynku mieści się placówka Poczty Polskiej. Warto ją odwiedzić, a przy okazji rozejrzeć się po okolicy. Możemy też wysłać stąd pocztówkę do znajomych lub rodziny. Niestety, dzisiaj nie zostanie ona już do nich dostarczona konno.