Cmentarz żydowski w Starachowicach założyła żydowska grupa wyznaniowa w Wierzbniku. Znajduje się on w kwadracie otoczonym ulicami: Bieszczadzką, Kombatantów, Podhalańską i Łysogórską.
Cmentarz powstał rzekomo w roku 1891, jednak na jego terenie znajdują się także nagrobki osób zmarłych w latach wcześniejszych. Podczas trwania drugiej Wojny Światowej naziści dokonywali na owym cmentarzu egzekucji osób pochodzenia żydowskiego, grzebiąc ich ciała w nieoznakowanych grobach. W latach powojennych nekropolia uległa licznym zniszczeniom - zginęło między innymi wiele marmurowych płyt, które zostały skradzione. Wokół cmentarza powstawały domy mieszkalne - na tyle blisko, iż niekiedy podczas prac budowlanych natrafiano w ziemi na ludzkie kości. W 1996 roku cmentarz ogrodzono, co położyło kres jego zabudowie. Ogrodzenie sfinansowane zostało przez władze miasta Starachowice oraz Fundację Wiecznej Pamięci. Obecnie, od dłuższego czasu, cmentarzem opiekują się Maciej Frankiewicz oraz członkowie Ziomkostwa Żydów Wierzbnika i Starachowic w Izraelu, Kanadzie i USA. Miejsce utrzymywane jest dzięki temu w ładzie i porządku, śmieci są wynoszone, a pojawiające się co jakiś czas napisy antysemickie usuwane. Wyprostowano także przewrócone i przekrzywione pomniki. Tuż za bramą znajduje się niewielki stos fragmentów zniszczonych nagrobków, których nie udało się przypisać do właściwych grobów. Niedaleko tego miejsca ustawiono zaś skrzydło bramy z oryginalnego, przedwojennego ogrodzenia. Zachowane nagrobki, ułożone rzędowo, pogrupowane są w kwatery - żeńskie oraz męskie. Lica macew zwrócone są na południowy zachód. W 2003 roku w północno-wschodnim sektorze nekropolii odkryto pozostałości zburzonego miejsca pochówku niezidentyfikowanego rabina lub cadyka. 29 kwietnia 2002 r., w związku z otwarciem Izby Pamięci Żydów Wierzbnika-Starachowic, na cmentarzu odprawiono modlitwy, a także rozsypano przywiezioną z Izraela ziemię.