Zielony Szlak : Przemyśl - Dynów

Adres:

Przemyśl

Zielony górski szlak turystyczny prowadzący z Przemyśla do Bachórza, to szlak o długości 54km (do niedawna miał 56 km długości i prowadził do miejscowości Dynów).

Biegnie przez niezwykle ciekawe tereny, gdzie mamy okazję podziwiać zarówno piękne widoki na bezleśnych wzniesieniach jak i bogactwo leśnej natury. Szlak wiedzie terenami Pogórza Przemyskiego oraz Pogórza Dynowskiego z Przemyśla, gdzie rozpoczyna się przy Domu Wycieczkowym PTTK, przez Lipowicę, Łętownię, Średnią, Helusz, Hucisko Nienadowskie, Drophobyczkę i Laskówkę do Bachórza. Po drodze czeka nas wspinaczka na kilka szczytów, tj. Bukowy Garb (426 m n. p.m.), Patryja (439 m n. p.m.), Mechowa Góra (447 m n. p.m., znajduje się tu również duży węzeł szlaków) i Kopce (446 m n. p.m.). Czas potrzebny na przejście tego szlaku, to ok. 14 godzin (nie licząc przerw na odpoczynek). Osiągając koniec szlaku w Bachórzu, można jeszcze kontynuować wędrówkę krótkim odcinkiem szlaku niebieskiego (4 km) i zakończyć dzień w Dynowie, gdzie do niedawna kończył się szlak zielony. Po drodze można zatrzymać się w kilku punktach widokowych. Najlepszymi z nich są: zachodnie strona Bukowego Garbu, skąd rozciąga się widok na wieś Średnia, szczyt Patryja z piękną panoramą doliny Sanu oraz szczyt Kopce, skąd roztacza się malownicza panorama części Kotliny Sandomierskiej. Jeśli zdecydujemy się na dokończenie trasy szlakiem niebieskim do Dynowa, to następnego dnia warto wybrać się na dalszą wycieczkę szlakiem niebieskim z Dynowa do Ustrzyk Dolnych.

Odwiedziłeś oceń:
(0 głosów)

Znasz to miejsce i jego historię, chcesz podzielić się dodatkowymi informacjami lub zdjęciami na jego temat lub znalazłeś błędy w opisie. Napisz do nas: biuro@4tour.pl
Będziemy wdzięczni za pomoc w realizacji programu "REAKTYWACJI DZIEDZICTWA REGIONALNEGO" mającego na celu promowanie ważnych miejsc i troskę o uratowania od zapomnienia ważnych faktów historycznych.
Dane autorów tekstów lub zdjęć zostaną opublikowane pod opisem jeśli autor wyrazi na to zgodę.
Przeczytano: 1674